Kto nie chciałby szerokiego, ośmiopasmowego skrzyżowania o tak atrakcyjnej nawierzchni, że tylko się ścigać, w dodatku w środku miasta? Brzmi jak stare, dobre Need For Speed, prawda? Nie, nie. To rzeczywistość. Witamy w Tokyo. To miejsce rekordowej liczby przechodzących ludzi przez ulicę w ciągu minuty, godziny, dnia, miesiąca, roku na świecie. Można tu załatwić dosłownie wszystko, wystarczy w tłumie wiedzieć, gdzie szukać. Jedyne, na co należy uważać, to natężenie bilboardów, reklam i neonów, od którego epileptycy mogą dostać ataku padaczki, a starsze osoby ogłuchnąć - nawet jeśli starsze środowisko Japończyków trzyma się bardzo dobrze, to lepiej mieć własne uszy, prawda?
|